Barnet College
Po znalezieniu kielicha zwanego Graalem, Indy powrócił do zajęć profesora archeologii w collegu Barnetta. Wydawać się mogło, że odpowiada mu życie „w garniturze”, na profesorskim podium, lecz w głębi duszy potrzebował kolejnej przygody. I oto pewnego wieczora stary druh Marcus sprowadził do biura Jonesa bardzo smutne. go pana, który zlecił odszukanie tajemniczej statuetki z brązu. Marcus pamiętał, że jest ona gdzieś na terenie uczelni.
Poszukiwanie rozpoczął od strychu. Niestety pech deptał mu po piętach. Wszystkie posągi, koty i szafy sprzysięgły się przeciwko niemu. Każdy upadek był bolesny, lecz nie zniechęcał do prowadzenia poszukiwań. Dopiero w piwnicy poszukiwania zostały uwieńczone sukcesem. Gdy przyniósł znalezisko do biura, pan Smith (ten smutny) bardzo się ucieszył, po czym… odmówił zapłaty. Po krótkiej wymianie silnych argumentów nieznajomy wyskoczył przez okno, zostawiając płaszcz. Właścicielem paszportu znalezionego w płaszczu okazał się agent III Rzeszy Klaus Kerner (ten smutny). Oprócz dokumentów zostawił stare wydanie czasopisma archeologicznego z zaznaczonym artykułem o wyprawie naukowej Indiany rgo asystentki. Marcus namówił Jonesa, aby pojechał do Nowego Jorku i ostrzegł Sophię Hapgood, dawniej archeologa amatora, a obecnie światowej stawy psychologa.
Nowy Jork
Po przyjeździe do Nowego Jorku Jones kupił świeżą gazetę. Po stwierdzeniu, że wszystkie bilety zostały wyprzedane, tylnym wejściem chciał się dostać do teatru na odczyt o Atlantydzie z udziałem Sophii. Bramkarz okazał się być wielbicielem naukowych dokonań pani Hapgood. Kilka pochlebnych słów o jego idolce pomogło Indie-mu dostać się do środka bez biletu i bez siniaków. Jones chciał od razu podejść do Sophii, lecz woźny zmusił go do wysłuchania wykładu. Niecierpliwie oczekując na koniec odczytu pożyczył woźnemu gazetę. Chcąc zwrócić na siebie uwagę, zaczął bawić się dźwigniami. Przez przypadek największa lalka wyjechała na środek sceny powodując zwarcie. To zdarzenie zakończyło wykład, a Sophia zaciągnęła Jonesa do swojego mieszkania na lekcję dobrego wychowania. Lekcję jednak odłożono z powodu bałaganu w pokoju Sophii. Indiana rozpoznał w tym dzieło Kernera (tego, no wiecie…). Niestety agent zdążył skryć się przed pogonią, a potem zatelefonował do dr Ubermanna, fizyka niemieckiego, który rozbił atom I pracował nad nowym rodzajem bomby. Po powrocie Indiany, Sophia opowiedziała mu o swoich badaniach nad Atlantydą i „Dialogami Platona”. Następnie zaproponowała wyprawę do Islandii do dr Bjorna Haimdalla, znanego badacza pozostałości po dawnych cywilizacjach.
Islandia
Na miejscu zastali Haimdalla zajętego wydobywaniem z lodu figurki niewiadomego przeznaczenia. Doktor był pewien, że figurka pochodzi z Atlantydy. Według jego relacji tylko dwóch ludzi zajmowało się „Dialogami Platona”. Pierwszym z nich był dr Charles Sternhart z wyspy Tikal, drugim prof. Costa z Azorow.
Tikal
Tikalska dżungla kryła wiele niebezpieczeństw. Spłoszonego przez Indianę zwierzaka zaatakował wąż i oba stworzenia spadły w przepaść. W ten sposób Indiana dostał się do podnóża piramidy. Tam chciał zabrać ze straganu lampę, ale powstrzymał go głos Sternharta. W rozmowie naukowiec wyjawił, że tłumaczy „Dialogi Platona”, ale pewien smutny facet (wiemy, wiemy) zabrał mu ostatnią kopię. W tej sytuacji Indy postanowił zwiedzić piramidę. Sternhart zapytał Jonesa o pierwotny tytuł „Dialogów”. Odpowiedź znała papuga. Po przejściu tego testu, doktor pozwolił Indianie i Sophii dostać się do wnętrza piramidy. Chcąc uwolnić się od towarzystwa doktora, Jones poprosił Sophię, aby zajęła go rozmową. Korzystając z nieuwagi naukowca, Indy zabrali lampę. Za jej pomocą odkrył ścienny ornament, który okazał się trąbą kamiennego słonia z piramidy. Po użyciu trąby otworzył clę grobowiec. Sternhart zabrał ze środka kamienny dysk i zniknął w sekretnym przejściu, a Indy odnalazł kulkę cennego orichalcum.
Islandia
Po opuszczeniu wyspy Tikal bohaterowie wrócili do Islandii. Niestety dr Bjorn zginął z zimna podczas próby wydobycia figurki. Indy użyl orichalcum do wydobycia z lodu figurki węgorza. Po jej zabraniu udali się na Azory. Azory Rozmowa z Costą była trudna, do momentu, gdy Sophia wzięła sprawę w swoje ręce. Wreszcie udało się wydobyć garść informacji od profesora, w zamian za figurkę węgorza. Okazało się, że przekład ”Dialogów” jest w jednej z kolekcji, znajdującej się w collegu Barnetta!
Barnett College
Po powrocie do collegu, Sophia postanowiła zaczekać w biurze Jonesa. On tymczasem starał się odnaleźć kopię ”Dialogów”. Mogła się ona znajdować w trzech miejscach. W pierwszym przypadku Indiana musiał zabrać z piwnicy brudną szmatę i owinąć w nią znaleziony na strychu grot. Za jego pomocą odkręcił śrubki w szafie i wyjął z niej szukaną księgę. W drugim przypadku trzeba było odkleić w bibliotece gumę do żucia z krzesła i użyć jej w piwnicy by dostać się do pokoju z figurkami kotów. Z woskowego kota, po roztopieniu go w piwnicznym piecu, Indy wydostał kopię „Dialogów”.
Trzecia możliwość wymagała użycia majonezu zabranego z biura. Indiana wdrapał się po linie na strych, odsunął pudło i wysmarował podłogę majonezem, dzięki czemu przesunął kamienny figowe. Po wdrapaniu się na totem dotarł do pokoju, z którego zabrał klucz schowany w urnie. Klucz otworzył skrzynię stojącą za odsuniętym pudłem. W środku skrzyni leżała szukana księga.
Po powrocie do biura Indiana wraz z Sophią przejrzeli odnalezioną księgę. Wynikało z niej, że Platon popełniał błędy, gdy pisał o liczbach. To naprowadziło Indianę na pomysł, że Atlantyda znajduje się na Morzu Śródziemnym, a nie na dnie Atlantyku, Sophia po przeczytaniu „Dialogów” przypomniała sobie o dysku, który ukradł Kerner (tak, tak ten wiecie jaki…) z jej mieszkania. Był to jeden trzech z dysków otwierających wejście do Atlantydy. Sophia kupiła go od Alaina Trottiera z Monte Carlo, lub od Omara Al-Jabbara z Algierii. Aby dostać się do Atlantydy należało odszukać tych ludzi i kamienne dyski.
Przed wyjazdem Sophia przekonała Indianę, że wspólna wyprawa w poszukiwaniu Atlantydy będzie dla niego o wiele łatwiejsza. Miała rację. Pomoc Sophii była bardzo przydatna w następnych przygodach.
Monte Carlo
Po przyjeździe do hotelu i krótkiej rozmowie, Sophia weszła do środka, a Indiana miał odnaleźć Trottiera. Był nim jeden z przechodniów. Indy namówił go do spotkania z Sophią. W pokoju Sophia postanowiła wykorzystać swoje zdolności parapsychologiczne do zahipnotyzowania Trottiera. Powiedziała mu, że potrafi czytać w myślach i przepowie mu przyszłość. Alain początkowo jej nie wieżył i postanowił sprawdzić jej zdolności. Po kilku testach uwierzył i… oddał dysk.
Plis & Giant Company cdn.
Opublikowano w czasopiśmie TOP SECRET 14 (1992)