Było. jest, będzie?
W listopadzie odbyła się wystawa pod nazwą Future Entertainment Show. Było to wymarzone miejsce dla graczy – można było obejrzeć najnowsze gry, w tym także te jeszcze nie wydane, pogadać z ludźmi z firmy Microprose, Psygnosis, Ocean, Electronic Arts i Domark, można też było nabawić się za wszystkie czasy – pod warunkiem, że ktoś z pełną kieszenią pojechał do Londynu.
Kieszeń, z którą oglądałem wystawę, nie była na tyle pełna, żebym mógł skorzystać ze wszystkich oferowanych atrakcji. Nie przeszkadzało to jednak w oglądaniu wszystkiego, co różne firmy miały do zaproponowania. Czegóż się nie robi dla reklamy! Ocean wybudował kilkunastometrową wieżę, z której można było zjeżdżać po spiralnej zjeżdżalni – na dole niektórzy mieli duże kłopoty z zachowaniem równowagi. Psygnosis oferował kolorowy makijaż całej głowy – czerwonoskóry w barwach wojennych wyglądałby blado w porównaniu z nastolatkiem wymalowanym w ciągu niecałej minuty sprayem. Inni nie byli gorsi – toteż całość chwilami przypominała wesołe miasteczko skrzyżowane z domem wariatów.
Ze względu na hałas (korytarz w czasie przerwy to w porównaniu z takimi targami oaza spokoju), wymiana informacji z przedstawicielami dużych firm była dość trudna. Udało nam się jednak nawiązać z nimi kontakty, dowiedzieć, że wiedzą o polskim rynku i chcą z niego wyciągnąć jakieś pieniądze, wreszcie – co nowego przygotowują i czym chcą zaskoczyć miłośników gier. Efekty tych ostatnich rozmów znajdziecie w rubryce Co Nowego.
Co Nowego to jeden z elementów, które zagoszczą teraz na stałe w Top Secret. Drugim stałym fragmentem gry ma być komiks – zobaczymy, czy uda nam się namówić Leyo na jego kontynuowanie, trochę zależy to od Waszej reakcji. Z innych rzeczy – jest nowa Lista Przebojów (albo stara, ale po operacji kosmetycznej). O nowych założeniach napisał Emil, nie będę mu wchodzić w paradę – niech się sam tłumaczy. Małą rewolucję przeżywa także Tips&Tricks – pod nowym światłym kierownictwem teamu A&G. Te zmiany mają tchnąć trochę życia w zarośnięte pajęczyną obszary pisma. Do następnych numerów szykujemy jeszcze kilka nowych elementów, które powinny urozmaicić zawartość Top Secretu – między innymi artykuły o tym, jak grzebać w nagranych grach tak, by dodać sobie energii, szmalu, amunicji lub kobiet – w zależności od tego, co akurat decyduje o sukcesie.
Jak zauważyliście (bo trudno to było przegapić) Top Secret zdrożał – jednak nie bez powodu. Od tego numeru zwiększamy jego objętość o osiem kolumn, odpowiadając tym sposobem na listy tych wszystkich, którzy proszą o “100 stron i to co dwa tygodnie, nawet po 30 tysięcy złotych”. Do stu stron i dwóch tygodni jeszcze trochę nam brakuje, ale do trzydziestu tysięcy też – choć powoli zbliżamy się do tych parametrów. Jak na razie niemal udało nam się wysiłkiem woli nadrobić opóźnienie – jeżeli czytacie te słowa w grudniu, trzynastka okazało się szczęśliwą liczbą! Jeżeli jest już styczeń (a w dniu w którym piszę te słowa nie wiem, kiedy TS6(13) 92 ukaże się w kioskach) – i tak opóźnienie zmalało z miesięcy do tygodni. Będziemy z nim walczyć dalej.
A teraz będą Święta, choinki, prezenty, może nawet śnieg zasypie trawniki a lód zetnie kałuże. Szesnastu (albo i trzydziestu dwóch) bitów pod choinką, kolorowych gier, niezniszczalnych joysticków, przekrętów licznika, nieśmiertelności i tak dalej – życzy Czytelnikom Zepsół i jego
Naczelny
GRY:
SPEEDBALL (Amiga, PC)
THE MANAGER (PC)
SNOOKER (Amiga)
LOCOMOTION (PC)
WOLFENSTEIN (PC)
NINJA TURTLES (Amiga, PC, Atari ST, C64)
DAS BOOT (PC)
EPIC (Amiga, PC, Atari ST)
CHESSMASTER (PC)
CRAZY CARS (Amiga, PC, Atari ST, C64)
ARTEFAKT PRZODKOW (Atari XL/XE)
CISCO HEAT (Amiga, PC)
SKARBNIK (Atari XL/XE)
RODERIC (Atari XL/XE)
HUNTER (Amiga, Atari ST)
DAWN RAIDER (PC)
B17 (PC)