Jest Taktycznie – Początek (Nr 16/3 – 1993)

Panie, Panowie i ty, księże proboszczu!

Nie ma co ukrywać, że dotąd wszyscy łamiący głowy zamiast joyów byli mocno upośledzeni przez nie wykazującego zrozumienia (padnij) Naczelnego (powstań). Oparliśmy się jednak na z gruntu fałszywej i niedorzecznej tezie, stwierdzającej popularność tego szalonego rodzaju rozrywki wśród czytelników “Top Secretu”. Nie chcę chwalić się i wspominać czasów kombatanckich. Nie napiszę zatem, jak wiele kosztowało nas przekonanie (padnij) Naczelnego (powstań), iż strategia to podstawa umysłowego zdrowia narodu. W końcu uległ przemocy i sile perswazji i… jest! (Haszak, mam Ci przypomnieć, kto zarwał kilka nocy nad V4V – Naczelny)

Mam perwersyjną przyjemność otworzyć niniejszym artykułem kącik dla wszystkich niewydarzonych strategów pt. “Jest TAKTYCZNIE!“.

Zmontowaliśmy silną grupę pod wezwaniem, która zajmie się dostarczaniem na łamy “TS” wszystkiego, co przy odrobinie dobrej woli można nazwać strategią. Będzie więc coś dla tych, co palą, mordują i grabią (to jest akurat ten kawałek historii, który zwykle wypada z podręczników) walcząc na wszystkich frontach, łącznie z atmosferycznym. Znajdą się również gry decyzyjne z cyklu “kupię, sprzedam, zamienię” oraz od czasu do czasu logiczne, o ile nie przerosną one percepcyjnych możliwości Specgrupy. W każdym z numerów znajdziecie parę recenzji z tego, co wpadło nam w ręce, gdy strategicznie przechodziliśmy ulicą Grzybowską. Będziemy się jednak starali skreślić parę czułych słów o produktach ogólnie uważanych za legalne. Nastąpi to jednakowoż tylko wtedy, gdy wreszcie coś się ruszy, a najbardziej dystrybutorzy.

Na paru kolumnach zmieścimy kilka krótkich recenzji przedstawiających, co ostatnio podziwialiśmy na ekranach monitorów i nasze wyjątkowo osobiste wynurzenia na ten temat nie pozbawione pikantnych szczegółów. Nie będą to wyłącznie nowości i wyłącznie hity, choć te z pewnością znajdą się w przewadze. Mamy niezdrową ambicję podać do publicznej wiadomości również te żałosne twory myśli ludzkiej, które należy przed zapuszczeniem spuścić z okna, sprawdzając czy latają.

Prócz recenzyjek pojawią się wyjątkowo nudne i rozwlekłe kawałki z cyklu “Co zrobić, aby wygrać, a nie przegrać”. Teoria gier (niejakiego von Neumana) w punkcie pierwszym mówi bowiem, że w grze głównie chodzi o to, żeby wygrać, niezależnie od jej rodzaju (z wyjątkiem gry z Naczelnym na pieniądze). Znajdą się w nich nie tylko strategiczne porady, ale również ogólnie rozumiana klawiszologia.

Na początek puściliśmy balon próbny w postaci kilkunastu krótkich tekstów. W przyszłych numerach pokażemy Ci siłę Twoich pieniędzy w A-Train, listę nawigacyjną ułatwiającą poruszanie się wśród produkcji strategiopodobnych i inne rzeczy, też ciekawe.

Wiedząc, że pierwsze śliwki robaczywki czekaj na następny numer “TS”, bo nie da się ukryć, że Jest TAKTYCZNIE!

Sir Haszak & Specgrupa

Opublikowano w czasopiśmie TOP SECRET 16/3 (1993)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*